Część dzienna tego domu oparta jest na pozornych przeciwieństwach: wyrazistych kolorach i oszczędnej palecie materiałów, rzeźbiarskich formach i użytkowym charakterze, sztuce i funkcji. Jest w tym wnętrzu śmiałość, ale też dojrzałość i konsekwencja. Mocny niebieski schodów i rzeźbiarskie akcenty grają pierwsze skrzypce — ale są osadzone na bardzo świadomym tle: sklejce, mikrocemencie, stonowanych tapicerkach.
Całość zbudowana została z dużą dbałością o proporcje, rytm i światło. Otwarcie przestrzeni na zieleń ogrodu sprawia, że nawet te bardziej intensywne środki wyrazu nie przytłaczają, a tworzą kontekst do życia. Ten projekt to próba połączenia potrzeby oryginalności z potrzebą harmonii. Efekt? Przestrzeń, która zaskakuje – ale której nie trzeba się uczyć. Można po prostu w niej być.